poniedziałek, 27 lutego 2012

Nie masz pieniędzy na leczenie- UMIERAJ!!!

Wróciłam dzisiaj  z Przychodni  Nowogrodzkiej tak wkur......zona i tak zdenerwowana, ze musiałam wziąć tabletkę na uspokojenie. Przysyłają nam- kobietom tony wezwań na bezpłatne badania cytologii, mammografii. Media, ministrowie zdrowia, organizacje, różowe wstążeczki  ect.  ect straszą i epatują rakiem szyjki macicy i rakiem piersi, że w końcu każda z nas zaczyna, jak pod wpływem środka do prania żyć tylko tym tematem i chcąc nie chcąc woli zapobiec tej straszliwej chorobie, która niejednokrotnie kończy się wyrokiem! Ja do tej pory wszystkie te badania, jak i inne robiłam na koszt własny. Dopiero w tym roku pomyślałam dość tego! Całe życie opłacano mi ZUS-y, od 14 lat słono opłacam sama- MAM PRAWO DO BEZPŁATNEGO LECZENIA, więc postanowiłam skorzystać z refundacji NFZ.  Grzecznie wpisałam się na listę, ponad a 2 miesiące czekałam na wizyty, jedną u ginekologa , drugą u ginekologa z cytologią, trzecią u radiologa na mammografię, czwartą znowu na mammografię, bo nie zabrałam poprzednich zdjęć i piątą dzisiaj do ginekologa, gdzie miałam odebrać wyniki.
No babcią jeszcze nie jestem, do emerytury daleko,,,,, a może dalej, niż bliżej, więc czasu też nie mam na siedzenie godzinami w poczekalniach, stanie w gigantycznych kolejkach, ale dostosowałam się. I- co ja dzisiaj słyszę? WYNIKÓW NIE MA, BO LEKARZE LABORANCI CZEKAJĄ NA POROZUMIENIE MINISTERSTWA ZDROWIA W SPRAWIE REFUNDACJI Z NFZ. Po prostu skandal! Więc pytam wkurzona ma maksa- Kiedy do cholery będą te wyniki, jak ja już umrę?  lekarz rozkłada ręce. W jakim ja do cholery państwie żyję? Co to za pieprzenie o opiece Państwa nad normalnymi ludźmi? Cofnęliśmy się do epoki prahistorycznej- kamienia łupanego? Bo, wiem- ze ci co mają kasę nie przechodzą takiej gehenny, sama robiłam to wcześniej za pieniądze i wyniki miałam po tygodniu, a telefon, ze wszystko jest ok. następnego dnia. Wszystkich odpowiedzialnych za ten stan powiesić za jaja! Wkurzona do imentu wsiadałam do winy, jadę do siebie spotykam sąsiadkę z piątego piętra, która pyta skąd u mnie takie wzburzenie- nigdy mnie takiej nie widziała. A ona na to- pani Tereniu- czy pani wie, że kobiety mogą się badać bezpłatnie tylko do 70- tego roku=u życia? ja wszystkie badania robię na własny koszt, bo jestem już po 70- tce! O co tu do kurwy nędzy- przepraszam - chodzi? To co po 70 tce panie już nie chorują!!!????? Czy żony wysokich rangą urzędników państwowych nie zapadają na raka piersi i macicy,? A może za ta kasę , która ich mężowie zarabiają stać je na cały sztab lekarzy, którzy dbają o ich zdrowie. A każda inna kobieta z Pcimia dolnego nie umniejszając tej miejscowości- co ma zdychać, czy zyjąc już załatwiać stypę? Pytam- w jakim Państwie ja żyję????!!!! Umieraj albo lecz się prywatnie?!!!!!!!

sobota, 18 lutego 2012

Urodziny Romka Kłosowskiego i nie tylko.....

No cóż w tym zabieganiu i walce o życie, pracę... nie starcza naprawdę czasu na bloga,  za co Was bardzo przepraszam .  Dziękuję Mariolce za miłe słowa, które krzepią...:/ Ale po kolei...
We wtorek 14 lutego br. Romek Kłosowski skończył 83 lata. Jestem dumna, ze z tym wielkim, choć niewysokiego wzrostu aktorem jest zaprzyjaźniona, a niebawem będziecie nas mogli również oglądać razem na scenie/27 marca/ na Pradze w DK "Świt" w talk show na żywo w moim programie KOBIETA PIÓRA czyli wywiad z GWIAZDĄ.  Z Romkiem pracowaliśmy razem już w latach 80-tych jeżdźąc po całej Polsce z Jego programem, w którym ja śpiewałam. Tym razem Romek będzie Gwiazdą w moim programie.  Będę jeszcze o terminach przypominać.
 Ale skoro jestem w temacie wystepów- to również już teraz serdecznie Was zapraszam na Ochotę do CENTRUM ARTYSTYCZNEGO- RADOMSKA 13 na premierowe dwa spektakle 31 marca i 1 kwietnia br. godz. 18.00  z TADZIEM ROSSEM CO PANI WYPRAWIA czyli MELONIK I SZMINKA z okazji benefisu Tadeusza.
A teraz o sprawach bieżących...
   Rzeczywiście artystycznie trochę się ruszyło... 
W czwartek 16.02.12 zostałam zaproszona do udziału w 3 godzinnym Wieczorze estradowym humoru i tańca w reż. Artura Pastuszko, który to występ wspominam niezwykle uroczo, bo raz, że Artur jest przemiłym kolegą, pięknie śpiewa i wszystko było fantastycznie przygotowane organizacyjnie- czego nie można powiedzieć o wszystkich organizatorach, którzy nie zawsze myślą o artystach, tylko o własnym biznesie, to po wielu latach spotkałam dawnego kolegę z "Komedii" -  Jurka Mazura, więc odbyliśmy sentymentalna wędrówkę w przeszłość, co było bardzo wzruszające.    Poza tym widok młodziutkich spontanicznie występujących dziewczyn przypomniał mi atmosferę sprzed lat, gdy to ja stawiałam pierwsze kroki na estradzie. A, jeśli widzowie są zadowoleni z występów- to większej nagrody chyba nie ma ma....


sobota, 4 lutego 2012

Urokliwy..to mało powiedziane...

ARTUR PONTEK - to jeden z tych bohaterów moich rozmów, do których co jakiś czas wraca się z przyjemnością- wiedząc , że przez ten czas nie odbiła mu palma, nie będzie udawał, że nie pamięta mojego nazwiska, nie okaże się tak zajęty, że trudno nam będzie ustalić termin wywiadu itd ect. Artur to urokliwy, skromny i pełen pokory w stosunku do zawodu aktor. Szczerze polecam wam ten artykuł w aktualnym ŻYCIU NA GORĄCO

SABA i jej ząbki cd...


Tak wzruszyłam się historią \Kacperka, ze natychmiast musiałam sfotografować Sabę..Wiele serdeczności dla fundacji Bernardynów i Pani Romki Wiktor. Wchodźcie kochani czasami na stronę te fundacji, bo jednym kliknięciem możecie pomóc jakiemuś biednemu zwierzakowi... Moja Saba już pokazuje ząbki w uśmiechu, aż czasami za bardzo, bo zżarła już dwa kable od lamp,,, dobrze, że nie były podłączone do prądu, kilka par kapci no uwielbia drzeć papier. trzeba uważać, żeby nie chwyciła jakiegoś dokumentu. najchętniej drze gazety, szczególnie te , gdzie są moje wywiady.../