piątek, 29 kwietnia 2011

Podróżna rozbiegówka.....

Na Kurpowkach
 Z Beatką pod Reglami
Mateusz z Sabinem, który ochoczo zżera owczy serek
Nasza ukochana Matii
Święta, święta i po świętach,  a tu niebawem długi weekend. Jak ktoś wcześniej tyle pokonał kilometrów- jak ja ma już dosyć podróży. Przede wszystkim chciałabym podziękować mojej przyjaciółce Beatce za miłe ugoszczenie mnie i Sabinka w Zakopanem oraz za piękny koncert jej synka Mateusza, Wiktorii za opiekę krajoznawczą, Matyldzie za wystawne przyjęcie i apanaże.
Jurek, Ja, Grażynka i Halinka
Madzia
Wilson II
          Dalsza część podróży to- Chorzów i moje dwie wspaniałe Przyjaciółki z agencji Cardamon Halinka i Madzia oraz ich pupilek- szynszyl Winston II- Jeszcze raz wielkie dzięki za niezwykłe przyjęcie, wspaniały pobyt w Piwnicy Arycha, twórcze łamanie głowy, no i wyjście przed moim wyjazdem z Sabinem na kupę. To, prócz pysznych kanapek na drogę było wzruszające. I jeszcze za poznanie mnie z JORGUSIAMI- Jurek i Grażynka- są naprawdę super, a poziom artystyczny, jaki prezentują nie odbiega od poziomu artystycznego z wyższej półki. Mam nadzieję, że nasze nocne dysputy przyniosą spektakularne efekty.
Koniec podróży to już  Wielkanoc - Grudziądz- rodzinne miasto, mama, braciszek i  dwie urocze bratanice Asia i moja
jakże śliczna chrześniaczka Lidka.  

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Bratanica rzeczywiście piekna, ale ciocia też niczego sobie.

Anonimowy pisze...

najładniejszy to ten szczur

Anonimowy pisze...

to nie szczur debilu tylko szynszyl

Anonimowy pisze...

A to się pani napodrózowała, Pani tak zawsze?

Anonimowy pisze...

Tereska nie opierdalaj się tak tylko pisz tego bloga, bo twoje wycieczki i rodzinka nikogo nie interesują. Gdzie sa te prawdziwe artykuły bez maski? Czekam niecierpliwie
Paweł

Anonimowy pisze...

Podzielam zdanie mojego poprzednika. Teresa napisz znowu co ś z jajem. W waszym światku zawsze coś się dzieje. ...Przynajmniej dowiemy się z pierwszej ręki, a nie z idiotycznego Pudelka!!!!

Anonimowy pisze...

No tereska, tereska masz ślicznego pieska, skłaniam się do poprzedników dawno nic nie pisałaś konkretnego