poniedziałek, 19 sierpnia 2013

POŻEGNANIE Z PORTALAMI SPOŁECZNOŚCIOWYMI- PRZERWA

Kochani moi Fani, Przyjaciele, znajomi z portali społecznościowych
Przykro mi Wam oznajmić tę wiadomość, ale muszę na jakiś czas wycofać się z portali społecznościowych, w takim stopniu, jak to robiłam do tej pory. Po prostu z uwagi na brak czasu.
Są też inne przyczyny.....
    Niestety żyjemy w świecie hakaerów, ludzi nieuczciwych, podstępnych i rządnych władzy pod każdą postacią. Najlepszym dowodem na to były  nie tak dawne posuniecia niektórych koleżanek i kolegów ze znanego wydawnictwa, z którym wspołpracowałam, a także oszustwa finansowe, w które też dałam się poniekąd wciągnąć ulegając zapewnieniom rzekomej przyjaźni i pomocy .  No cóż jesteśmy tylko ludźmi i jesli potrzebuejmy pomocy, a ktoś wyciąga do nas rzekomą rękę podajemy mu ją, nie sądząc, że stojąc na skraju...ktoś ją w ostatniej chwili puści....
Ale nawet, jak coś nas zaboli- musimy się podnieść.
    Moja ukochana agentka Basia powiedziała mi wczoraj, TERENIU DZISIAJ SĄ TWOJE URODZINY  18 sierpnia- zapamiętaj NARODZIŁAŚ SIĘ PO RAZ DRUGI-  tym razem nie jako BARAN- ale- LWICZKA!
Dzisiaj miłam wielkie szczęście pracować w "Klanie" ,  po raz kolejny z wybitnymi fachowcami: reżyserem: JARKIEM MARSZEWSKIM i wprost genialnym operatorem Panem JULIANEM SZCZERKOWSKIM.
Dla aktora to niezywkły zaszczyt kiedy obcuje z takimi osobowościami.

Na jesieni zapraszam równie do oglądania OJCA MATEUSZA I PRAWA AGATY, gdzie również się pojawię.
  A kontakty do mnie już znacie

www.tessagalczynska.com 
a przede wszystkim AGENCJA JMC, Pani Basia, do której zawsze możecie zadzwonić i poprosić o kontakt za jej pośrednictwem ze mną.


24 komentarze:

Anonimowy pisze...

No i zrobiło się smutno Tereska....
I to nawet bardzo...Lubiłem czytać twoje Kochani... na powitanie...Lubiłem twoje wściekania się, komentarze czy liryki wyznawania miłości... Komu..?
Czy temu kto na to zasługiwał? A może wręcz przeciwnie?
Ale dlaczego koniec bloga? Dlaczego teraz? Dlaczego zostawiasz nas z tą niewiadomą? Co tylko na ekranie?
DLACZEGO////????!!!!!!

Anonimowy pisze...

Pani Tereniu prosze tego nie robic

Anonimowy pisze...

Szanowna Pani Tereniu
Czytam uważnie Pani bloga od czasu, gdy publikowała Pani jeszcze swoje wywiady. Przeczytałam też wcześniejsze pani artykuły na temat wakacji i zwierzeń koleżanek. Ja wypisałam się z Fajes Boka trzy miesiące temu, gdy zostałam okrutne oszukana, przez mafię matrymonialną proponujującą małżeeństwa i panów wyznających mi miłość. Straciłam, az wstyd się przyznać kilaset tysięcy złotych wysyłając meżczynie, kótóry rzekomo mnie kochałał. Siedziałam na okrągło przy laptopie i czytałam, jak to bardzo mnie kocha. Mam 40 lat, byłam mężatką i mam syna. Prauję w administracji państwowej, więc gdzie mam poznać partnera? Koleżanki poradziły mi, abym zapisała si e na ten portal. zapisałam się i uwierzyłam. Chcę przestrzeć wszystkie kobiety NIE WIERZCIE OSZUSTOM MATRYMONIALNYM.
Bożena

Anonimowy pisze...

Ale z ciebie laska Tereska, kocham cię

Anonimowy pisze...

A właśnie, że dobrze, bo jak już to już. Czasem trzeba pożyć realnie, a nie wirtualnie!
Dariusz b.

Anonimowy pisze...

Nie zgadzam się z toją opinią Darku i nie zgadzam się z decyzją pani Teresy. To było jakieś otwarcie na świat, a teraz co? Pozostaje życie jak ślimak w muszli? Co to za życie bez portali, a tak było dobrze...
Zuzia

Anonimowy pisze...

I się zaczęło, ruszyła cała lawinka - a kto za, a kto przeciw już naprawdę nie macie nic lepszego do roboty? Mnie to jest tylko żal, że na blogu Gałczyńskiej coraz mniej jest wywiadów z aktorami, a kiedyś tak pięknie i bogato było i co poczytać było. No, ale cóż skoro sama autorka jest aktorką i sama gra. To może Pani Tereso jakiś wywiad z samą sobą strzelić i udostępnić, co? Dobry pomysł? Pani ma sporo do powiedzenia.

Anonimowy pisze...

Niepotrzebnie wlazłam na tego bloga, zara wylezę, co za nudy są

Unknown pisze...

KOCHANI
NIE CHCĘ CZYTAĆ KOMENTARZY W POSTACI, ŻE JEST WAM SMUTNO!!!!!
NIE CHCE TEŻ CZYTAĆ, ŻE JAKAŚ PANI PŁACZE- PANI BOŻENKO USZY DO GÓRY
NIE WARTO. FACETÓW JEST NA PĘCZKI!
OD WYBORY DO KOLORU!
TRZEBA TRAFIĆ TYLKO NA TEGO JEDNEGO, JEDYNEGO KTO NAS DOCENI!
KTOŚ NAPISAŁ, ŻE " PRAWDZIWA MIŁOŚC NIE OCZEKUJE NICZEGO"- to prawda, prócz jednego NIECH BĘDZIE PRAWDZIWA!!!!! WTEDY GÓRY DOLINY, ODCHŁANIE OTWIERAJĄ SIĘ I WSZYSTKO SIĘ UKŁADA.
Uszy do gory na pewno spotka Pani mężczyznę godnego Pani wrażliwości.
Serdecznie panią pozdrawiam, MY kobiety trzymajmy się, bo w żadnym wieku, a ja jestem od Pani starsza nie należy tracić wiary, że kolejny dzień przynisie nam nowe możliwości i nowe doznania. A palantów, którzy nie zaśługują na miłość nalezy lekceważyć. Nigdy nie nauczą się kochać. Dlaczego, bo tego nie potrzebują. PO PROSTU.

Unknown pisze...

KOCHANI
NIE CHCĘ CZYTAĆ KOMENTARZY W POSTACI, ŻE JEST WAM SMUTNO!!!!!
NIE CHCE TEŻ CZYTAĆ, ŻE JAKAŚ PANI PŁACZE- PANI BOŻENKO USZY DO GÓRY
NIE WARTO. FACETÓW JEST NA PĘCZKI!
OD WYBORY DO KOLORU!
TRZEBA TRAFIĆ TYLKO NA TEGO JEDNEGO, JEDYNEGO KTO NAS DOCENI!
KTOŚ NAPISAŁ, ŻE " PRAWDZIWA MIŁOŚC NIE OCZEKUJE NICZEGO"- to prawda, prócz jednego NIECH BĘDZIE PRAWDZIWA!!!!! WTEDY GÓRY DOLINY, ODCHŁANIE OTWIERAJĄ SIĘ I WSZYSTKO SIĘ UKŁADA.
Uszy do gory na pewno spotka Pani mężczyznę godnego Pani wrażliwości.
Serdecznie panią pozdrawiam, MY kobiety trzymajmy się, bo w żadnym wieku, a ja jestem od Pani starsza nie należy tracić wiary, że kolejny dzień przynisie nam nowe możliwości i nowe doznania. A palantów, którzy nie zaśługują na miłość nalezy lekceważyć. Nigdy nie nauczą się kochać. Dlaczego, bo tego nie potrzebują. PO PROSTU.

Anonimowy pisze...

Nie ma prawdziwej miłości, jest nieprawdziwe pier...lenie i to wszystko
Zyczliwy

Anonimowy pisze...

już dobrze, dobrze, dosyć o tej miłości z której zostają same ości.

Anonimowy pisze...

Obserwuje ten blog chyba od początku jego powstania. Jedno co powiem to, że on bardzo ładnie ewaluował. Zaczęło się tak sobie, od nieśmiałych wpisów, na takie sobie temaciki, a potem już aktorzy, całkiem porządna lekcja dziennikarstwa. A gdyby komuś było mało, to jeszcze pewne, dla mnie bezcenne spostrzeżenia na temat środowiska artystycznego. Nie wiem, o sie nie znam, ale la mnie to było wyjątkowo szczere, lepsze od innych. Aostatnio zauważyłem zaniechanie, czemu?

Anonimowy pisze...

jeden blog mniej, jedna osoba na facebooku mniej świat się nie zawali

Anonimowy pisze...

Co by tam nie powiedzieć wielce szanowna Pani, rezygnacja z zabawy na portalach społecznościowych, może przynieść dobre i złe skutki. Nikt nie wie, co w końcowym rezultacie na dobre, a co na złe sie obróci.

Anonimowy pisze...

Pani Tereso. To nie jest taka ważna wiadomość, żeby ją z taka pompą ogłaszać. Prosimy o wywiad.
Czesiek z rodziną- Włocławek

Anonimowy pisze...

A gdzie się podziały rozmówki z gwiazdami. A tak ładnie szło, nie trzeba było gazet kupować. One wrócą na paninego bloga?

Anonimowy pisze...

Bez sensu piszecie. Wszystkie wpisy takie płaczliwe są. Trzeba się cieszyć obojętnie z czego. ja lubię blog Gałczyńskiej i będę wiernie g otwierał, dopóki jest co czytać, a tu jest. Co z tego, że mniej aktorów? Ja bym wolał więcej szczerych wyznań.

Anonimowy pisze...

Szczere wyznania to w kościele przy konfesjonale, pajacyku.
zosia

Anonimowy pisze...

z moich doświadczeń na facebooku, twiterze i googlach wynika, że trochę to jest gadanie z głuchym i patrzenie ze ślepym, jednym zdaniem - jak groch o ścianę. Pozostaje oglądanie obrazków, często marnej jakosci. Czyli.. tylko koni żal. Czy naprawdę wszyscy muszą się udzelać w tym oszustwie? Może kiedyś, gdy zniknie szał na temat tego sposobu komunikowania się, kiedyś ludzie przejrzą na oczy. Co mądrzejsi już to dawno zrobili.

Anonimowy pisze...

Pani Tereso. Nie znam Pani, choć bardzo bym chciała, szczególnie dlatego, że jest mi Pani bliska przez role jaka pani gra w Klanie. Otóż poznałam kiedyś w nieszczęsliwej chwili mojego życia właśnie właścicielkę zakładu pogrzebowego i okazało się, że jest to prawa, wspaniałomyślna, dobra i czuła osoba, która bardzo mi w ciężkich chwilach pomogła - a ja tak bym chciała by ta grana przez Pania postać okazała sie na końcu równie dobrrym człowiekiem.

Anonimowy pisze...

Pani Tereso. Nie znam Pani, choć bardzo bym chciała, szczególnie dlatego, że jest mi Pani bliska przez role jaka pani gra w Klanie. Otóż poznałam kiedyś w nieszczęsliwej chwili mojego życia właśnie właścicielkę zakładu pogrzebowego i okazało się, że jest to prawa, wspaniałomyślna, dobra i czuła osoba, która bardzo mi w ciężkich chwilach pomogła - a ja tak bym chciała by ta grana przez Pania postać okazała sie na końcu równie dobrrym człowiekiem.

Anonimowy pisze...

Pani Tereso. Nie znam Pani, choć bardzo bym chciała, szczególnie dlatego, że jest mi Pani bliska przez role jaka pani gra w Klanie. Otóż poznałam kiedyś w nieszczęsliwej chwili mojego życia właśnie właścicielkę zakładu pogrzebowego i okazało się, że jest to prawa, wspaniałomyślna, dobra i czuła osoba, która bardzo mi w ciężkich chwilach pomogła - a ja tak bym chciała by ta grana przez Pania postać okazała sie na końcu równie dobrrym człowiekiem.

Unknown pisze...

Jesteście naprawdę kochani, że wpisujecie te wszystkie komentarze niezależnie od Waszych emocji i stosunku do mnie. Dla mnie są szalenie ważne i pomocne. Ktoś mądry i bardzo ważny dla mnie powiedział, że powinnam dorosnąć i trochę powściągliwiej pisać o swoich emocjach. Ktoś inny też ważny odradził w ogóle wchodzenie na portale społecznościowe, ktoś kolejny poprosił, aby skupiła się bardziej na mądrzejszym komentowaniu życia, niż publikowanie serduszek ....No cóż ..nie sposób zadowolić wszystkich. ALE POSTARAM SIĘ.... ZAWSZE Z POKORĄ PRZYJAMUJĘ ZARÓWNO POCHWAŁY, JAK I WASZĄ KRYTYKĘ
JEDNAK JEŚLI POZWOLICIE NIE REZYGNUJĄC Z WŁASNEJ OSOBOWOŚCI