Witam Was KOCHANI jeszcze w znaku Panny, bo już niebawem nadejdzie SKORPION.
Tak się składa, że spod znaku Skorpiona, kórego wszyscy tak się obawiają mam najlepszych przyjaciół, ale też chwalę sobie swój trygon ognisty, więc i BARANA , LWA.i STRZELCA. Dlaczego tym razem zodiakalnie? Tym razem inaczej.... Zawsze musi być inaczej wtedy jest ciekawiej. Nie śniły mi się zaręczony, które według wielkiego sennika oznaczają spokojny okres i poświęcenie się relaksowi, ale śnieg- który oznacza: zatarcie granic do tej pory dobrze widocznych. To również chłód emocjonalny, przesadne opanowanie, intuicja....Sny bywają prorocze...
Czasami nam się zdaje, ze coś wiemy na prawie już sto procent, robimy, bo w to wierzymy, a potem czyjeś słowa, w które nie wierzymy- zmieniają naszą realność doznań. To tak, jak w przypowieści biblijnej: "Królestwo Boże podobne jest do kupca, który udał się na poszukiwanie drogocennych pereł i pewnego razu znalazł przepiekną perłę. Żeby ja posiąść sprzedał wszystko, co posiadał, aby ją kupić". Pozbywając się wszystkiego zapewnil sobie jeden, ale nadzyczajny skarb- różową kuleczkę. Ale czy na pewno...? Czy tak też jest w naszym zmiemskim życiu.....?
No to tyle na dobranoc. Niebawem zaproszę Was już na swój VDEO BLOG- BEZ MASKI.
A tymczasem życzę realizmu i tylu realizmu życiowego. jeśli znajdzie się w nim doza fantacji i miłości tym lepiej, ale mimo wszystko realizmu kochani.
1 komentarz:
Pani Tereniu,
Wyziera z Pani słów dystans, obawa i przekonanie jednocześnie, że nigdy do końca nie wiadomo jak stabilne jest "królestwo"....
Naprawdę interesujący tekst....
Pozdrawiam
ET
Prześlij komentarz