wtorek, 17 września 2013

MIŁOŚĆ I NIENAWIŚĆ

Ktoś ważny  dla mnie i  mądy zarazem powiedział mi niedawno, że miłość równoważy nienawiść. Tak to prwada! 
Można kochąć sz\leńczo a w jednym momencie kogoś nienawidzieć.


 
Za co\? Choćby za to, że gdy go naprawdę potrzebujesz nie okazuje ci pomocy. za to, ze gdy ty mu pomagałaś on teraz patrzy objętnie, za to, że w chilach bezislności nie okazuje ci wsparcia ect it d i można by to mnożyć w niskończoność.
      MY ze strony Gałczyńskich wywodzimy się od kuzynostwa KI Gałczyńskiego, sta też pewnie moje pisanie, ale ważniejszy jest trzon naszej mamy- Rolkowskiej i babci, która wywodzi się z rodu von Demińskich. Moja prababcia Joanna Dembińska podobno shańbiła nasze pochodznie ponieważ jako szlachcianka zakochała się w koniszym, w stajni jej rodziców i wuszła za niego za mąż zostawiając majątki bogactwa i MY pochodzimy z tego odłamu- MIŁOŚCI.
    Ale tak, jak bywa w rodzinie mój brat odziedziczył z rodziców chęć zysku i obactwa, JA bycia szczęśliwą, choć nie wiem czy kiedyś tego doczekam....
     Chcialam czymś innym....
Nie tak dawno trzy tygodnie temu mialam przypadkiem wypadek, załamałam żebro.
Tak, jak to w życiu bywa w najbardziej nieoczekiwanym moemencie mojego życia spadło na mnie wiele wyzwań.

Brak komentarzy: