niedziela, 3 sierpnia 2014

17- ste URODZINY AGENCJI TESSA cz. II

Jak wiemy fortuna kołem się toczy...
                                                  Gdy zakładałam AGENCJĘ TESSA
zbliżałam się do tzw. szczytu swojej kariery,
świeżo po sukcesie miesięcznika COLLECTION

 z którym współpracowali, ze przypomnę min; AGNIESZKA OSIECKA, LUCJAN, KYDRYŃSKI, ZOFIA NASIEROWSKA, ZYGMUNT BRONIAREK, BARBARA PIETKIEWICZ

 a moi dwaj z-cy: Hanna Grzegrzókowa i dr Tomasz Miłkowski/ późniejszy red. naczelny TELETYGODNIA/ dbali o to, aby merytorycznie był to magazyn z najwyższej półki na rynku polskich miesięczników. Tak też się stało, bo jako jedyna redaktor naczelna otrzymałam nagrodę im. Wacława Niżyńskiego za wkład w polską kulturę.
Tak czy inaczej wiodło mi się nieźle, miałam potężne konto, tysiące znajomych, trzy razy w tygodniu programy w TV RANO,telewizyjny  talk show BEZ MASKI, od czasu do czasu na weekend wpadałam do Paryża, aby spotkać się z dawnymi znajomymi z czasów mojej współpracy z firmą HELENY RUBINSTEIN.
W tym czasie również moi współpracownicy odnosili spektakularne sukcesy. Dyrektor agencji MICHAŁ MARKOWSKI akurat wydał bestseller  swoją kolejną powieść  KRTAŃ
wykładał w AKADEMII FILMOWEJ, jeździł na spotkania autorskie, przygotowywał kolejne premiery teatralne.
    A agencja współpracowała nasz była MISS POLONIA- Magdalena Sz.. która wcześniej zatrudniona w COCA COLI wniosła wiele znakomitych projektów i uroku osobistego. Pracowały te inne osoby, które raczej się nie sprawdzały w branży medialnej, więc szybko się z nimi rozstawaliśmy.
W tym okresie JA postawiłam głównie na prasę. Pisałam po kilkanaście,  a zdarzało się, ze po 30 wywiadów miesięcznie, w tej chwili mam ich już kilka tysięcy.
To był czas, gdy w programie TOMASZ RACZKA- "Ze sztuką na ty" wypowiedziałam prorocze słowa, ze w Polsce powinny istnieć agencje aktorskie, które reprezentowałaby aktorów.
I faktycznie agencje zaczęły się pojawiać na rynku.
Ja jednak trwałam przy swojej karierze dziennikarskiej dlatego trudno byłoby mi dzisiaj wymieć pisma, do których nie pisałam...Cosmopolitan, Zycie Warszawy, Kobieta i życie, The Warsaw Voice, Przyjaciółka, Swiat Kobiety i wiele, wiele innych...ale najdłużej byłam związana z tygodnikiem Teletydzień/ To właśnie tam udzielały mi wywiadów największe gwiazdy polskiego kina min. K. Janda, K. Kaczor, Z. Zapasiewicz. K. Kolberger. I. Kwiatkowska, H. Bielicka i wielu wielu innych. Bywały takie numery, które należały tylko do mnie. Współpraca z Teletygodniem zakończyła się wraz objęciem stanowiska przez moją była już przyjaciółkę Katarzynę MADEY.  Ale takie jest życie...Współprac z tym tygodnikiem zakończyła się zresztą nie tylko dla mnie, ale dla innych wybitnych pisarzy w tym J. Andrzejczakiem. M. Markowskim czy znana pisarką Janiną Zającówną. nastały po prostu inne rządy////
     Moja firma prosperowała świetnie, ale niektórzy businessmani przypomnieli sobie to oto zdjęcie i mój artykuł w tygodniu NIE, które poruszyło połowę Polski

 cdn.

Brak komentarzy: