piątek, 1 czerwca 2012

Jeszcze o kongresie NIEPOKONANI 2012

SALA KONGRESOWA- NIEPOKONANI 2012-05-31
zaproszenie
    Na temat wczorajszego Kongresu NIEPOKONANI 2012, w Sali Kongresowej rozpisuje się dzisiaj wiele dzienników i portali internetowych, więc nie będę się powtarzać, ale również pozwolę sobie na komentarz.
Wiem jedno- byłam dumna, że w poniedziałek zasiadłam przy stole prezydialnym na konferencji PAP w towarzystwie tak zacnych osób, jak: Prezes Business Centre Club p.Marek Goliszewski oraz organizatorzy Kongresu  Marcin Kołodziejczyk i Andrzej Żuromski i mogłam przez chwilę zabrać głos. Nie jako przedstawiciel ZASP, ZAPA, SDP czy nawet osoba prowadząca od 14 lat działalność gospodarczą, ale zwykły członek reprezentant tych środowisk i normalny człowiek. Wczoraj również znalazłam się w gronie niezwykłych ludzi i na szczęście nie jako poszkodowana, ale gość KOMITETU HONOROWEGO, w którym zasiedli min:  Marek Goliszewski, Grzegorz Markowski, Ryszard Bugajski, Wojtek Wysocki, Basia Majewska,  Basia Dziekan, Danka Stankiewicz, Lidia Stanisławska....
    Gdy na wielkim ekranie pięknej sali kongresowej ukazały się fragmenty programu Polsat- Państwo w Państwie, a w nim wypowiedzi ludzi poszkodowanych przez ograna władzy, sprawiedliwości, urzędów państwowych: Zus, Skarbówek ect,- na sali zapanowała grobowa cisza. W tych rolach nie wystąpili aktorzy -tylko zwyczajni ludzie, którzy nie potrafili ukryć swoich emocji, łez rozpaczy. Mówili o krzywdzie, jaka ich spotkała i, za którą nawet po ogłoszeniu ich niewinności- NIGDY nie otrzymają zadośćuczynienia. Jak zrekompensować bowiem stratę majątku, dobre imię, godność, miesiące spędzone w areszcie, rozpady rodzin i wszelkie inne.... po drodze nieszczęścia. Część osób przybyłych na kongres nie potrafiła pohamować emocji, cześć godnie przedstawiała swoje rację, a część min. Marcin Kołodziejczyk, który dzień wcześniej udzielił obszernego wywiadu Gazecie Wyborczej czy Andrzej Żuromski prowadzący Kongres nie chcieli już epatować swoimi nieszczęściami na forum kongresu, bo wszystko już powiedzieli w sądach, urzędach skarbowych, programach telewizyjnych, apelacjach.... Tylko czy ktoś ich słucha? Kto słucha argumentów osób ściganych przez organy państwowe?????????
    Ich wypowiedzi i argumenty podważają świadkowie koronni,- kryminaliści!.
NIEPOKONANI  21012 to nie celebryci! A przynajmniej nie są nimi dzisiaj. Nie są też "gwiazdeczkami", z  pierwszych stron kolorowych tabloidów, z którymi mam do czynienia na co dzień,  a które zrobią wszystko, aby tylko zaistnieć w mediach. NIEPOKONANI 2012 również chętnie występują w telewizji, ale w słusznej sprawie- swojej i innych pokrzywdzonych. Bronią ich, pokazując prawdę- taką jaką jest  dziennikarze śledczy i  odważne stacje telewizyjne, które nie obawiają się reperkusji z powodu rzetelnego przedstawiania faktów. Ale smutno się robi, gdy  tak wielki reżyser jak Ryszard Bugajski musi ukrywać nazwiska sponsorów biznesmenów swojego filmu UKŁADY , bo na wszelki wypadek.... wolą pozostać anonimowi. Nie dziwi więc głos dochodzący zza moich pleców, Pani która również straciła wszystko, a przyjechała z Podhala- Boże to jednak jest nas wielu....Nie tylko sprawa Olewnika, nie tylko ja   Jest nas wielu. Dobrze, że przyjechałam będę miała teraz siłę, aby dalej walczyć. W czasie wykonania piosenki przez Grzegorza Markowskiego nie potrafiła pohamować szlochu.
      Zasadne wydaje się hasło Kongresu  słowami Stefana Żeromskiego- Wrócić i oddać nowo ten świat cały świat honoru, który osłania ta biała rękawiczka!
I, jak to pięknie ujął Prezes Marek Goliszewski- ta biała rękawiczka symbol czystości to dłoń wyciągnięta do zgody, poprawy istniejącego stanu, skostniałej, pokomunistycznej administracji państwowej.
Teraz poczekamy na tę rękę, która wyciągnie do nas wszystkich Polaków przyjazną dłoń- w czystej- białej rękawiczce.



3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Byłam pani Tereso i jak ta paniz Podhala płakałam, jak bóbr. Patrząć w oczy tym ludziom, temu mlodemu raperowi, który nie może widziec swoich dzieci nie moglam się postrzymać,. oczywiście było wieleu krzykaczy i hamstwa też ale tego się nie da uniknąć. Cieszę się, że pani była i o tym pisze

Anonimowy pisze...

I pięknie to Pani napisała. Jestem jedną z Niepokonanych. Teraz nas dobija bank, niedotrzymujący słowa o możliwości poczekania na wyrok Sądu. Rozszarpali nas na strzępy. Powiem coś chyba prawdziwego : niektórzy nie wytrzymali i nie żyją ale Ci którzy przetrzymali do Kongresu(ogrome poczucie niesprawiedliwości, poniżanie przez urzędników , komorników) to na pewno na jakiś czas poczują się lepiej. Może przeżyjemy, może nie zabijemy się...To nie slogany, to nie pusta gadka.Po kilkudziesieciu latach pracy - takie niesprawiedliwe czasy.Nasi Rodzice przeżyli wojnę a ja jestem taka słaba,ze ciężko mi przeżyc to co mnie spotkało przez urzędników. Z ich winy.

Anonimowy pisze...

Kto rozwali tak silna mafie gangstersko bandycko policyjna,prokuratorsko sedziowska.Ja przezylam prawie 70 lat w demokracji prawie 20 lat.Nigdzie i nigdy nie doswiadczylam takiej niegodziwosci jak w Polsce.Czlowiek uczciwy nie ma prawa bytu w tym kraju.Jak sedzina zainsuowala na sprawie jak odpowiedzialam na jej pytanie -kogo ukarac.Powiedzialam,ze producenta i handlowcow a takze hydraulika.Sprawa odrzucona bez prawa odwolania.Inna ewidentna sprawe sad odrzucil.Juz policja w Krakowie odsyla od okienka.Plac i placz.