środa, 5 czerwca 2013

Wiersz św. FAUSTYNY

Ostatnio zamiescilam na FB sporo religijnych zdjęć z mojego ostatniego pobytu na krótkim wypoczynku w Zakopanem, ze moi znajomi oniemieli ...ale cóż rożne mamy nastroje i klimaty. Nie powiem, abym w każda niedziele chodziła do kościoła ale przyznaje ze z Bogiem jestem związana i doceniam każda z religii. Bo Bóg jest jeden, a jak go nazywamy, do kogo sie modlimy to już wyłącznie sprawa każdego z nas. I pewnie nie odwiedzilabym tylu wspaniałych miejsc, gdyby nie jeden z gości rezydujacy w tym samym domu góralskim mojej przyjaciółki Beatki - artysta malarz Stasiu, który poratowal mnie najpierw kawa, gdy mi jej zabrakło rano, a bez kawy nie funkcjonuje, a ja zapytałam czy nie zgodziłby sie mi towarzyszyć bo musiałam kupić buty. Jechałem w upały a została mnie tam niemal zima. Okazało sie, ze Stasio nie tylko jest utalentowanym malarzem dostałam nawet od niego dwa obrazy, ale niezwykle szlachetnym i dobrym człowiekiem choć jak to większość artystów dobrych biednym. Mimo tego podzielił sie ze mną swoim porannym śniadaniem a potem pokazał mi najpierw włoski sklep z butami, a następnie wszystkie te piękne miejsca których zdjęcia zamiescilam wcześniej. Patrzyłam z podziwem jak modli sie za żonę chora na raka i za dwójkę swoich dzieci. We wtorek - jako ze on z Kielc a ja jechałam przez Kraków postanowił mi pokazać jeszcze jedno miejsce znane na całym świecie Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia, gdzie podobno wybaczenie są wszystkie grzechy - pomodlilam sie więc za wszystkich moich Przyjaciół , za siebie a nawet za wrogów. Niech im będzie odpuszczone.
     Tam żyła tez i umarła Siostra Faustyna, tam jest jej grób. Nie wiedziałam, ze pisała pamiętniki Jezusa , a gdy posadzono ja o nieprawdę pierwsza wersje podobno spaliła. Zachował sie jednak wiersz w rekopisie, dzisiaj to już relikwie. Wiersz pisany proza, gdy na moment straciła wiarę.
Oto on

PANIE DLACZEGO MNIE OPUSCILES

MÓJ KOCHANY PANIE, MÓJ BOŻE, MÓJ JEZUSIE
BYŁAM ZIARNEM PIASKU NA PUSTYNI NIEWIEDZY
ZANIM NIE SPOTKLALAM CIEBIE
ZYLAM W ŚWIECIE HALASLIWYCH NOSTALGI
KTÓRE KOLATALY MOJE MAŁE SERDUSZKO
ALE BYŁAM TEGO NIESWIADOMA
BYŁO MI Z TYM DOBRZE
ZNAŁAM BÓL I CIERPIENIE
CZUŁAM MAŁE RADOŚCI
PRZYWALAM MAŁE UNIESIENIA
NAGLE POJAWILES SIE TY
NI TO DIABEŁ, NI TO ANIOŁ
NIE WIEDZIAŁAM
ALE CZUŁAM ZE MOJE SERCE
NAGLE OZYLO
WZNIOSLO SIE NAD SZCZYTY GÓR
WPŁYNĘŁO DO MORZA
ZGLEBILO WULKANY
I BYŁAM TYLKO TWOJA
MOJA MIŁOŚĆ I ODDANIE
WYPEŁNIŁY MOJA DUSZE
MODLILAM SIE DO CIEBIE
CALOWALAM ŚLADY TWOICH MYŚLI
CHOĆ NIE MOGŁAM CIĘ DOTKNĄĆ
WIERZYLAM ZE KIEDYŚ PODASZ MI RĘKĘ
I TEN BÓL PRZEMINIE
ŹLI LUDZIE SZYDZILI ZE MNIE
DOBRZY PODWAZALI MOJA WIARĘ
A JA Z ANIOLAMI WZNOSILAM SIE
NA SKRZYDŁACH MOJEJ DO CIEBIE MIŁOŚCI
I NAGLE MÓJ PANIE POJAWILI SIE INOWIERCY
BYŁO ICH WIELU I KAŻDY MÓWIŁ ZE JEST BOGIEM
BYŁAM MAŁA KRUSZYNKA NA WIETRZE
WICHRY ZWIEWALY MÓJ ODDECH

 A TY PANIE MNIE NIE BRONILES
OPUSCILES MNIE
NIE UMIALAM JUŻ CIĘ ODNALEŹĆ
ZGUBILAM SIE
I TYLKO ŁZY PRZYPOMINAŁY MI
ZE CIAGLE ŻYJE
ZAMKNIĘTA W SWOIM ŚWIECIE NIEWIEDZY
W SWOWOJEJ MAŁEJ CELI
PANIE
DLACZEGO MNIE OPUSCILES
 Prawdazepiekny wiersz
Na tej baie historii sióstr Faustyny młodej i wrazliwej świętej która spotkala sie z niezrozumieniem otoczenia powstał zreszta piękny film z niezwykła muzyka Wojciecha Kilara. 

Brak komentarzy: