niedziela, 7 października 2012

MLM- pani Wiesia pyta /1/

Dwa tygodnie temu dozorczyni mojego budynku pani Wiesia zaczepiła mnie, gdy wsiadałam do windy.
- Pani Tereniu, ja widzę, że Pani tak ciągle coś tacha, jakieś plakaty? Ciągle ktoś do pani przychodzi ... Co pani nowa firmę założyła... I w sklepie mi mówili, że pani im jakieś ulotki rozdawała, to może pani by mnie przyjęła do tej firmy. Akurat wybierałam się na ostatnią prezentację ORIGIN PURE, więc mówię:
- Proszę + podałam pani Wiesi zaproszenie+  może by pani wpadła i posłuchała? Może to panią zainteresuje? 
- A co to jest?- pani Wiesia spojrzała na zaproszenie.- Nowa firma o międzynarodowym zasięgu, która nazywa się ORIGIN PURE- mówię. Weszła na rynek polski zaledwie kilka miesięcy temu, a już odnosi sukcesy na całym świecie. To zabezpieczenie na Pani przyszłość. Działa w systemie MLM. Tam nikt nikogo nie zatrudnia. Pani może być dla siebie i szefem i pracownikiem  
- ja nic nie rozumiem Pani mówi do mnie po polsku. Co to jest ten mlem? /MLM/
- MLM- to skrót od Multi Level Marketing czyli marketing wielopoziomowy. 
Pani Wiesia najwyraźniej  zdenerwowała się.
- Pani ja nic nie rozumiem co pani do mnie mówi, jakie mlem? Jakie zabezpieczenie? Czy ja mogę na tym zarobić? Wie pani ile nam tu płacą, a człowiek i tak niepewny jutra. Ci lokatorzy też takie chamy ciągle im coś się nie podoba, uprzykrzają człowiekowi życie. Mówię pani żyć się nie chce.
- To zapraszam panią dzisiaj , nic to pani nie kosztuje, może pani posłuchać, a może ta prezentacja odmieni pani życie? Kto wie. A teraz przepraszam, ale bardzo się śpieszę. 
Pani Wiesia złapała mnie za rękę.
- Ale pani powie tylko - naprawdę mogę zarobić?  A ile mogę zarobić  pani powie?
- Tyle ile pani zechce. Jestem spozniona. Czekam na panią o 19.00 
Byłam niemal pewna, ze pani  Wiesia się nie pojawi. jakież było moje zdumienie, gdy stanęła w drzwiach jako jedna z pierwszych. 
cdn 


Brak komentarzy: