wtorek, 9 lipca 2013

I LOVE YOU jak to cudownie usłyszeć....

Wtorek więc kolejna porca bloga, choć juz tak się rozwinęłam w tym tygodniu, że własciwie by wystarczyło, ale....
     Miałam bardzo udany dzień.
Kilka spotkań w tym urocze spotkanie zawodowe z Jackiem, mamy wspólne plany i liczę, ze cos z tego wyjdzie, o czym na pewno będziemy Was informować.
Ale dzisiaj jeszcze nie o tym...
Często dostaję od Was listy i maile na temat uczuć....
A to czy prawdziwe?
A to czy facet jest wart naszych poświęceń?
A to czy można mu wierzyć? ect. ect
Nie można byc alfą i omegą a tym bardziej wyrocznią. Nie może też udzielać rad kobieta sfrustrowana, nie zakochana, nieszczęsliwa lub taka, która kochać nie potrafi. Co warto poświęcić dla prawdziwej miłości
                                       WSZYSTKO
Ile można wytrzymać dla miłości
                            NIEWIARYGODNIE DUŻO
Czy można zrezygnować z siebie, ze swojej dumy
                                    MOŻNA
Czy można kompletnie przewartościować swój świat dla tej jednej osoby
                                     TRZEBA
Czy milość boli
                                    JAK CHOLERA
Czy warto, jeśli może z tego nic nie wyjść
                             JAK SIĘ KOCHA ZROBI SIĘ WSZYSTKO
nawet rzeczy, o ktorych nigdy wczesniej nam się nie śniło.


Kochane dziewczyny, kobiety i przyjaciółki
wprawdzie MIŁOŚĆ to sprawa niezywkle intymna, ale podaruję wam coś, co mam najcenniejszego moje pierwsze wspomnienia.....
                                 
 

Brak komentarzy: