poniedziałek, 15 lipca 2013

NIEPOKONANI POWRÓCILI......

Kochani, jutro wtorek, więc kolejny post. Tym razem jak powiedziała moja ukochana agentka Basia- już bez emocji i po polsku.... Wybaczcie poprzedniego pisałam pod wpływem strasznego stressu i na tablecie, więc nawet go potem nie czytałam . Za to dzisiaj, będą dwa...
        Pierwszy o konferencji NIEPOKONANYCH, ktory umknął w tym przykrym zajściu
        Drugi osobny o nowej drodze w MLM czyli biznesie
 Ale po kolei....
Dawno nie czytaliście moich wywiadów, więc tym razem z moją przyjaciółką BASIĄ MAJEWSKĄ
własnie dla RAPTULARZA, którego naczelna jest  wspaniała dziewczyna AGATA KORYCKA, a ja w tym piśmie zajmuję się KULTURĄ
Konferencja, jak zapewne już słyszeliście z mediów odbyła się w agencji PAP i poza słowami oczywistej dla wszystkich prawdy o fatalnym funkcjonowaniu naszego sądownictwa, a szczególnie prokuratury były momenty naprawdę wzruszające, gdy np. KRZYSZTOF STAŃKO jeden z poszkodowanych - przetrzymywany w areszcie przez 27 miesięcy , bo pomówiony przez świadka koronnego- przyznał, że przez moment przestał ufać żonie myśląc, że jest w zmowie z jego adwokatem. Gdy Pan Krzysztof to mówił miał lzy w oczach. Na szczęście żona okazała się osobą najbardziej go wspierającą.
     W takich chwilach uświadamiamy sobie- jak wiele znaczy DWOJE ludzi, ktorzy się kochają i mogą na siebie liczyć i jaką krzywdę możan im wyrządzić, gdy nie mogą być RAZEM, a rozmawiają jedynie za pośrednictwem....adwokata.
               ALE TYM RAZEM WIECEJ O BASI MAJEWSKIEJ
bo wszak to z nią robiłam ten wywiad, który sobie przeczytajcie.
Z Basią znamy się jeszcze z czasów, gdy razem pracowałyśmy w Teatrze Komedia= dawno, bo końcówka lat osiemdzieiątych . Trudny czas zarówno w aktorstwie dla niektórych burzliwy także w życiu prywatnym. Nasze drogi rozeszły się, gdy wyjechałam do Paryża, ale pamiętam, że zawsze byłyśmy sobie bardzo bliskie. Po powrocie poszłam na kolejne studia tym razem dziennikarstwo na UW , to było tuż przed tym jak zostałam redaktorem naczelnym COLLECTION i wtedy TEŻ mialam pewien problem do rozwiązania.....
Pomogli mi wtedy pewni ludzie dobrze zorganizowani w rozwiązywaniu problemów
A byłam wtedy bardzo młoda, więc nie potrafiłam sobie sama z "tamtym" problemem poradzić. I, jak to czasami w życiu bywa mój problem stał się potem ich problemem i wtedy ja im pomogłam. Najważniejsze, aby ludzie w trudnych momentach sobie pomagali- prawda?
       Od tamtej pory nie mieliśmy kontaktu, ale DZISIAJ CHĘTNIE UMÓWIŁAMBYM SIĘ NA KAWE- bo znowu mam problem. Może MOCNA, czarna kawa i własciwe podejście do spraw dawnych, poszkodowanych przyjaciół- rozwiązałaby moje nieprzespane noce i bezsennosć.... JESLI TO CZYTACIE ZAPROŚCIE mnie na kawę. Nigdy nie wiadomo, kto komu będzie w życiu tę kawę stawiał........Opowiem WAM o moich sennych marach ostatnich dni.....
        Ale wracając do BASI, bo się rogadałam....
Jej syn Andrzej również jest poszkodowany, ucierpiała na tym jego rodzina, która się rozpadła. Na szczęście, jest dzielny i walczyć będzie do końca, aby sprawiedliwości stało się zadość.
Pewnych spraw nie wolno puszczać płazem. NIE WOLNO KOGOŚ NIEWINNEGO KRZYWDZIĆ! Każdy kto mówi zapomnieć- podpisuje się pod faktem żadzy WŁADZY I PIENIĄDZA!!!!
                                                  Nie ma na to zgody!!!!!
A, ponieważ moja przyjaciółka BASIA jest osobą niezwykle religijną dla nie zacytuję BIBLIĘ
" Głosem moim wolałem do Pana, głosem moim odlilem sięw Panu"
                                       " oglądałem się na prawą stronę: a baczyłem i nie był, kto by mnie poznał: zginęła mi uczieczka: a nie jest, kto by się pytał o duszę moją"
" Wołałem ku tobie panie, rzekłem : Tyś jest nadzieja moja, cząstka moja w ziemi żyjących"
PSALM CXLI / 1, 5, 6/
" Pan sprawiedliwy uciął głowę grzeszników"
PSALM CXXVIII- Biblia Tom II str. 369

            Tak Basiu, kazdy grzesznik musi ponieść karę za swoje czyny. Andrzej w końcu wygra swoje procesy o zniesławienie. a my napijemy się szampana. Dziękuję Basinko za naprawdę głęboki i dobry wywiad.

Brak komentarzy: